niedziela, 28 września 2014

" Od mroku do uroku "

To mój pierwszy scenariusz. Mam nadzieję, że się spodoba. :)
Jeśli ktoś zechce zostawić komentarz na dobry początek, to będzie mi bardzo miło. :) Życzę miłego czytania. :)




Numer scenariusza: 1
Tytuł: " Od mroku do uroku "
Z: Ty i Kim Seokjin ( Jin - BTS )
Długość: 1 częściowy 
Dla: Zuzia ( Michi )
Gatunek: hetero

_______


Twoja rodzina przeprowadzała się do innego miasta co oznaczało dla ciebie zmianę szkoły. Nie chciałaś tego robić, ale wiedziałaś, że nie masz wyboru. Gdy po raz pierwszy zobaczyłaś swoją nową szkołę od razu wiedziałaś, że dużo czasu zajmie ci ogarnięcie co, jak i gdzie, bo była naprawdę ogromna.
Dziś wracałaś ze szkoły o wiele później niż zwykle. Była jesień, więc o tej godzinie na dworze było już ciemno. Szłaś szkolnym korytarzem, aż nagle zgasło światło.. W całym mieście został odcięty prąd z powodu nadchodzącej burzy. Szybko zrzuciłaś plecak i panicznie zaczęłaś szukać telefonu, żeby oświetlić sobie drogę jego wyświetlaczem. Byłaś przerażona. Dookoła nic, tylko mrok. A ty jeszcze wcale nie znałaś tej szkoły tak dobrze żeby znaleźć wyjście po omacku. Nadmierna cisza zaczęła piszczeć w twoich uszach, aż nagle coś usłyszałaś.. Czułaś, że coś poruszyło cię przed tobą. Ze strachu aż zdrętwiałaś, ale po chwili niepewnym krokiem ruszyłaś dalej. Nagle wyświetlacz twojego telefonu oświetlił jakąś twarz.. Zaczęłaś się drzeć i wyrzuciłaś telefon w powietrze - który spadając w dół uderzył ową istotę w głowę. Osoba upadła na ziemię, a ty gwałtownie się nad nią pochyliłaś i zaczęłaś przyglądać. Gdy twoje oczy przyzwyczaiły się już do mroku ujrzałaś chłopaka o delikatnych rysach twarzy, był uroczy. Nie mogłaś przestać się w niego wpatrywać, to perfidnie było o wiele silniejsze od ciebie. Nagle chłopak się poruszył. 
Dopiero wtedy się ocknęłaś.
- Nic ci nie jest? - zapytałaś 
Chłopak podniósł się i powiedział:
- Chyba tak... Dobrze, że mam puszyste włosy, takie uderzenie nie było dla mnie groźne. ( zaśmiał się ) A wyglądał przy tym tak uroczo, że znowu nie mogłaś przestać się na niego patrzyć. Nagle zrobił ogromnie oczy. Chyba po prostu  chciał cokolwiek zobaczyć, ale wyglądał przy tym tak śmiesznie, że myślałaś, że zaraz wybuchniesz śmiechem. xD
- A tak w ogóle to jestem Jin.. A ty? 
- Ja nazywam się ___. - oświadczyłaś
- ___?.. Jakie śliczne imię. ( i zaczął się śmiać )
Był serio pocieszny.. xD Czułaś się w jego towarzystwie szczęśliwa jak nigdy. :3 
- To może poszukamy wyjścia? ( nie czekając na odpowiedz pociągnął cię za sobą trzymając za nadgarstek )
Podobało ci się to, ale i tak powiedziałaś:
- Nie musisz mnie trzymać.. Dam sobie radę.
- Nie muszę? ( zaśmiał się ) Przecież nie chcemy żebyś się zgubiła. ( zrobił słodką minkę i pociągnął cię dalej )
Na dworze rozpętała się prawdziwa burza. Błyskawice oświetlały niebo, jedna po drugiej, a grzmoty były coraz głośniejsze. Jeden huk był naprawdę głośny. ( przestraszyłaś się) Nawet nie wiesz kiedy i jak to się stało.. Po chwili stałaś wtulona w Jin'a. 
Gdy zorientowałaś się co zrobiłaś gwałtownie się odsunęłaś.
- Co się stało? - zapytał 
- Wystraszyłam się burzy. - odpowiedziałaś trochę zawstydzona.
- Nie o to mi chodzi. ( zaśmiał się ) Dlaczego tak gwałtownie się odsunęłaś? ... Stałaś jak wryta, kompletnie nie wiedziałaś co możesz odpowiedzieć. Spojrzałaś na niego niepewnie. Księżyc oświetlał jego twarz.. Wyglądał tak niewinnie i uroczo, a jego oczy miały taki blask, że znowu nie mogłaś przestać się w niego wpatrywać. *=*  Po chwili znowu pociągnął cię za sobą, ale tym razem nie trzymał cię za nadgarstek tylko mocno trzymał twoją dłoń.. ( myślałaś, że zaraz padniesz ;3 ) Za jakiś czas udało wam się odnaleźć wyjście. Burza już się uspokoiła, ale nadal padał deszcz i było zimno jak nigdy, ale ty nie czułaś zbytnio tego chłodu. Ogrzewało cię wewnętrzne ciepło i jego uśmiech.
- Nawet fajnie było. Musimy częściej tak błądzić. ( uśmiechną się ) Jego uśmiech był pełen troski, jeszcze nigdy nie spotkałaś osoby która by się tak uśmiechała. Nagle pochylił się nad tobą i powiedział:
- Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia? ( nie czekając na odpowiedz dodał ) - Ja nie wierzyłem.. do puki nie spotkałem ciebie. Odgarnął ci z twarzy mokre włosy i mocno przytulił. Pomyślałaś, że to najpiękniejsze co mogło cię spotkać w życiu. Wiedziałaś, że teraz już zawsze będziesz miała go przy sobie.

~ Kawai 


8 komentarzy:

  1. Mogłabym prosić o scenariusz z V ? ;w;
    Ślicznie piszesz, aż się popłakałam xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że ci się spodobało. ^=^
      Jesteś druga w kolejce. :)

      Usuń
  2. Ogólnie ujmę to tak - jestem dość wrażliwą osobą więc bardzo łatwo mnie wzruszyć , więc ogólnie bardzo się wczuwam w takie scenariusze i gdzieś tam ta łza w oku się zakręci ^^ Szczególnie gdy to scenariusz z ub :3 Jeszcze to jakbyś mi czytała w myślach,nie wiem jak to ująć,ale trafiłaś w 10 z tą burzą bo mam do niej duży uraz :| Jak na pierwszy scenariusz wyszło ci świetnie i liczę na więcej ! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że oceniasz mój początek za udany. :)
      Będzie więcej.. wszystko w swoim czasie. :D

      Usuń
  3. Ślicznie piszesz , aż brak mi słów ..*.* życzę dużej weny

    OdpowiedzUsuń
  4. A co tam, nadrobię komentarze! Super, kawaii i wgl ^.^

    OdpowiedzUsuń